Temat problemu ze szklanymi butelkami pojawił się już na tym blogu. Klika browarów podjęło próbę nakłonienia nabywców do wyrobienia w sobie nawyku oddawania pustych butelek do sklepu. Z jakim skutkiem? Ciężko powiedzieć. Firma Carlsberg poszła (a w zasadzie chce pójść) o krok dalej i całkowicie zrezygnować ze sprzedaży piwa w szklanych butelkach. Co zastąpi butelki? Nie puszki - choć one, zapewne dalej będą dostępne.
Od jakiegoś czau firma Carlsberg pracuje nad bardziej ekologiczną butelką. Nowa butelka, czyli Green Fiber Bottle, prawdopodobnie pojawi się na sklepowych pułkach w przeciągu 3 lat. Z czego wykonana będzie nowa butelka? Prawdopodobnie z czegoś przypominającego wszystkim doskonale znane opakowania do jajek. Oto kilka faktów, którymi podzielił się ze światem Carslberg.
Zarówno butelka jak i zakrętka (kapsel?) mają być w 100% biodegradowalne. Zważając na fakt, że grupa Carlsberg rocznie, na świecie sprzedaje około 36 milionów butelek piwa, zmiana opakowana na papierowe jest wielką szansą, na zmniejszenie tak olbrzymiej ilości szklanych śmieci. Inną kwestią są właściwości nowej butelki, na smak i jakość piwa. Znam sporo osób, które piją wyłącznie piwo z butelek, a nie z puszek, gdyż uważają, że piwo z butelki smakuje zdecydowanie lepiej. Miejmy nadzieję, że firma Carlsberg poradzi sobie z tym problemem, a w ślad za nią pójdą kolejne małe i duże browary.