Link do filmu - z racji tego że blogspot nie pozwala wrzucać filmów z innych źródeł niż yt lub własnych, udostępniam Wam link do filmu. Jest on krótki i treściwy.
I skłania do zastanowienia się - jak my zachowujemy się w restauracji. Jeśli idziemy do sklepu lub do restauracji bardzo głodni, zwykle kupujemy lub zamawiamy znacznie więcej niż nam potrzeba lub niż jesteśmy w stanie zjeść. Jemy oczami ;) Jeśli do restauracji idziemy z osobą towarzyszącą, która jest w stanie dojeść po nas - nie ma problemu. Lecz często zdarza się tak, że zamawiamy przystawkę i drugie danie, a w trakcie jedzenia przystawki okazuje się, ze na 100% nie zmieścimy drugiego dania, gdyż samą przystawką się praktycznie najedliśmy. I co teraz? Odmówić już nie bardzo można. No trudno, jak nie zjem - zostawię. Przecież nic się nie stanie. Ale chwila. Przecież to są nasze pieniądze ! Jeśli nie możemy zjeść całej porcji - poprośmy kelnera aby zapakował nam resztę na wynos. Ja nie mówię tutaj oczywiście o 1 małym ziemniaczku, który został na naszym talerzu - choć w sumie, wiecie co się z nim stanie? Tak, zostanie wyrzucony do kosza. Jak byśmy się bardzo uparli, możemy z niego zrobić np. zapiekankę. Ale zostawianie połowy dania, pizzy w restauracji jest bez sensu. To żaden wstyd wziąć niedojedzone danie do domu. Po nas tego w restauracji już nikt nie zje. A przecież jest to dobre jedzenie, które możemy sobie odgrzać nawet następnego dnia i mieć obiad z głowy. To na prawdę jest i dla nas i dla restauracji świetny interes. Restauracja "wyprodukuje" mnie śmieci, a my nie wyrzucimy naszych pieniędzy do kosza. Każdy element naszego dania to złotówka, którą niepotrzebnie wyrzucamy.
Jeszcze jeden life hack w temacie. Jeśli często jadacie na mieście i wiecie że zdarza Wam się nie dojeść porcji, możecie zabierać ze sobą wielorazowe pojemniki na jedzenie - takie w których np. zabieracie drugie śniadanie do pracy. Jednorazowy pojemnik, który otrzymacie w restauracji i tak wyrzucicie do kosza, a po co tworzyć kolejne śmieci? :)
źródkło: krytykakulinarna.com |