Synoptycy zapowiadają na najbliższy weekend ładną, jesienną pogodę. To świetna okazja, aby wyciągnąć rodzinę lub znajomych na spacer po lesie. Jeśli nie macie doświadczenia, zabierzcie ze sobą kogoś, kto się zna na grzybach. Poniżej zamieszczam kilka dobrych rad, dla początkujących grzybiarzy.
- zbieramy wyłącznie grzyby, które znamy ! - lepiej zostawić okaz na miejscu, niż mieć problemy zdrowotne. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, zostaw grzybka na swoim miejscu,
- nie niszczymy grzybów, zarówno tych jadalnych jak i niejadalnych. Dlaczego? Ponieważ mogą to być grzyby jadalne, inna osoba może je zebrać. Co więcej wiele grzybów niejadalnych dla człowieka jest zjadana przez zwierzęta,
- wykręcać czy wycinać? - to pytanie dzieli grzybiarzy. Są dwie teorie, o każdej z nich możecie znaleźć informację, że jest potwierdzona naukowo. Więcej na ten temat przeczytać tutaj i na stronie forum,
- na grzyby trzeba jechać rano... - nie zgadzam się z tym ! Jeśli są grzyby, to spokojnie wystarczy ich dla wszystkich. To czy będziecie w lesie pierwsi czy nie, tak na prawdę nic nie zmieni. Masę razy idąc za kimś zbierałam przeoczone przez niego grzyby.
- nie zostawiamy po sobie żadnych śmieci w lesie - chyba nie trzeba uzasadniać,
- dzieciom do 10 roku życia nie dajemy do jedzenia grzybów leśnych pod żadną postacią - to bardzo ważna zasada, której powinniśmy bezwzględnie przestrzegać,
- nie zbieramy grzybów będących pod ochroną,
- jeśli chcesz mieć pewność, że zebrane przez Ciebie grzyby są jadalne, udaje się do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej, pracownicy na pewno Ci pomogą
Jak się ubrać i co ze sobą zabrać?
Do lasu najlepiej założyć wygodne obuwie (np. obuwie sportowe) lub kalosze (szczególnie jeśli dzień wcześniej padało). Generalnie ubieramy się wygodnie. Na wierzch zakładamy coś nieprzemakalnego. Nie musi to być specjalna kurtka z membraną. Jeśli nie planujecie przeciskać się przez gąszcz, ortalionowy płaszcz przeciwdeszczowy w razie czego wystarczy. Watro pomyśleć nad środkiem odstraszającym komary oraz rękawiczkami (np. lateksowymi - co kto lubi). Jeśli mamy taką możliwość, na grzybobranie zabieramy ze sobą wiklinowy koszyk. Nie najgorzej sprawdzi się również wiaderko, jednak grzyby nie powinny zalegać w nim zbyt długo. Zdecydowanie odradzam plastikowe torby. Grzybki się w nich duszą ;) Nie możemy zapomnieć o nożu. Przyda się do wycięcia grzybka lub odcięcia robaczywej części. Polecam zebrać ze sobą również coś do jedzenia. Przy dłuższym grzybobraniu herbata w termosie jak najbardziej wskazana. Po powrocie z lasu należy dokładnie obejrzeć ciało, sprawdzając czy nie przynieśliśmy z lasu nieprzyjaciela, w postaci kleszcza.
Na zachętę kilka zdjęć z dzisiejszego grzybobrania.
Pan Prawdziwek
Pan Krawiec
Szmaciak gałęzisty (kozia broda)-grzyb chroniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz