Już za kilka dni, większość z nas wyruszy na cmentarze, odwiedzić groby rodziny i znajomych, których już z nami nie ma. Oczywiście przed samymi świętami, część z nas wybiera się trochę wcześniej, aby zrobić porządki na grobach. To samo uczyniłam i ja. I wiecie co mnie ogromnie zdziwiło? Może cmentarz który odwiedziłam jest wyjątkowy (hym... nie sądzę), ale bardzo zaskoczył mnie brak...segregacji odpadów na cmentarzu. Oczywiście, nie wymagam cudów, ale postawienie kosza na szkło + plastik i inne, chyba nie było by problemem. Skoro ludzie w swoich domach potrafią posegregować śmieci, to czemu mieli by nie uczynić tego na cmentarzu? Szczególnie w okresie 1 listopada, kiedy "przemiał świeczek" jest ogromny.
Dość narzekania ;) Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym nie wpisała w wyszukiwarkę hasła "znicz ekologiczny". Co uzyskałam? Lampiony wycięte z dyni i znicza z wkładem na baterie (najlepiej baterie słoneczne). Co jak co, ale świeczki na baterię... Co kto lubi.
Osobiście chciałam Was namówić do czegoś innego. Nie ukrywajmy, znicza są drogie. Nie wiem jak Wy, ale ja zwykle wybieram te szklane. Plastikowe po wypaleniu fruwają po pomnikach. A szklane możemy wykorzystać, i to wielokrotnie. Powiecie zaraz, ale o co tyle zachodu, lepiej kupić nowy, a nie bawić się z myciem. Jeśli posiadacie zmywarkę, to już w ogóle nie ma o czym mówić. Ona wszystko zrobi za was. Znicz będzie wyglądał jak nowy. Testowałam to już wielokrotnie. Pamiętacie post o słoikach? Szklane opakowania potrzebują milion lat, aby się rozłożyć. Dlatego też warto wykorzystać je wielokrotnie przed wyrzuceniem. Zwłaszcza, że to nas praktycznie nic nie kosztuje, a nawet pozwala zaoszczędzić kilkanaście złotych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz